Własna działalność. Może kredyt inwestycyjny?

Group of business people analysis summary graph reports of business operating expenses and work data about the company's financial statements.

Group of business people analysis summary graph reports of business operating expenses and work data about the company's financial statements.

Nie, masz już naprawdę dość szefa – idioty i tego, że marnujesz czas i życie pracując dla niego. Nie ma co, pora rzucić tę pracę i zacząć działać na własny rachunek. Zarejestrowanie działalności to żaden problem, masz świetny pomysł i wiesz, że twój biznes jest skazany na sukces. Tylko sąd wziąć kapitał na dobry początek. Słyszałeś o kredycie inwestycyjnym, może to produkt właśnie dla ciebie?


Kredyt inwestycyjny. O co w nim chodzi?


Wiadomo o pieniądze. Kredyt tego typu to pożyczka, którą można spożytkować na rozwój własnej firmy. Za te pieniądze można kupić nieruchomość, grunty pod lokalne, maszyny i urządzenia i tak dalej. Można je także przeznaczyć na modernizację np. sprzętu komputerowego i oprogramowania albo na remonty istniejących lokali czy biur. Raczej to wszystko, co mieści się w kategorii trwałej i zwiesza majątek firmy. To takie najbardziej znane przeznaczenia kredytu inwestycyjnego, natomiast nieco mniej rozpowszechniona jest wiedza, że tym kredytem można też sfinansować wartości niematerialne i prawne, czyli na przykład kupić określone udziały w istniejących przedsiębiorstwie lub papiery wartościowe.


Dla kogo?


W większości przypadków kredytów inwestycyjnych banki udzielają tym przedsiębiorstwom, które stosunkowo długo funkcjonują na rynku. Tylko wcale nie oznacza to, że nowe firmy zupełnie pozbawione są szans. Po prostu lista warunków, które należy spełnić, może być nieco dłuższa, a na jej czele znajdzie się biznesplan. Bank musi mieć pewność, że inwestycja jest opłacalna, czyli trzeba uzasadnić jej efektywność ekonomiczna i wykazać, jakie zyski przyniesie. Konieczne jest przygotowanie planu finansowego, kosztorysu, analizy finansowej i badań marketingowych. Mówiąc prościej: szybko nie będzie.


Zdolność kredytowa? Tak, jak najbardziej


Zdolność kredytowa to nic innego jak potencjał, za pomocą którego bank określa możliwości spłaty pożyczki. Co ciekawe, w takim samym stopniu bank ocenia ją w przypadku osób fizycznych, jak i firm. Tylko w tym drugim przypadku to trudniejsze, dlatego zanim zaczniesz starać się o kredyt inwestycyjny, musisz dostarczyć do banku kilka dokumentów. Najważniejszy jest wpis do ewidencji gospodarczej, Numer Identyfikacji Podatkowej i Regon. Bank poprosi też o dokumentacje dotyczącą przychodów i rozchodów przedsiębiorstwa. Jeśli prowadzisz spółkę, niezbędna będzie zgoda wszystkich wspólników.


Niekoniecznie będzie też tanio


Na koszt kredytu składają się odsetki i marża banku. W przypadku kredytów firmowych zwykle zasady ustalane są indywidualnie. Na pewno, podobnie jak w przypadku każdego innego kredytu dobrze jest dysponować wkładem własnym, co zwiększy możliwości negocjacyjne. Podobnie zresztą, jak funkcjonowanie firmy na rynku przynajmniej przez rok, przed terminem ubiegania się o kredyt.


Czy warto się w to „pakować”?


Zdecydowanym plusem kredytu inwestycyjnego jest to, że może on być zdecydowanie większy niż w tym momencie, gdy pożyczkę zaciągalibyśmy jako osoba fizyczna. Decyzja o tym, czy warto się o niego starać, jest bardzo indywidualna. Z jednej strony zyskamy pieniądze, które pomogą nam rozwijać firmę, a co za tym idzie zwiększać zyski, a z drugiej strony, pomysł może być chybiony, nie zarobimy, a do tego będziemy musieli spłacić kredyt. Własna firma to zawsze ryzyko, które trzeba umieć oszacować.